Aktualności

Studenci modlą się za Ukrainę

      Grupa 80 osób, która zebrała się między akademikami Ołówkiem i Kredką oraz Uniwersytetem Przyrodniczym, wywołała początkowo konsternację i kilka nieprzychylnych komentarzy. Negatywny odbiór ustąpił jednak bardzo szybko wobec modlitwy. 

     Na alei wzdłuż Domu Studenckiego "Parawanowiec" kilkadziesiąt osób zebrało się , by wspólnie się pomodlić. Wśród nich dominowała młodzież związana z duszpasterstwami akademickimi. Tuż przed rozpoczęciem Koronki do Miłosierdzia Bożego przedstawiciel DA "Wawrzyny" przypomniał, na czym polega dramat protestujących na kijowskim Euromajdanie. Zachęcał, by modlitwa była wyrazem poparcia dla niepodległej Ukrainy.

     Wspólna modlitwa trwała prawie godzinę. Po Koronce do Miłosierdzia Bożego odmówiono część bolesną Różańca. Nie zabrakło również śpiewów uwielbieniowych. Ostatnim akcentem spotkania była Msza św. w intencji pokoju na Ukrainie, która została odprawiona przez ks. Stanisława "Orzecha" Orzechowskiego w DA "Wawrzyny".

     Wśród uczestników spotkania byli również Ukraińcy. - Dziękujemy wam, bracia Polacy! - mówił ze wzruszeniem Wladymir. W rozmowie z GN mówił, że do Wrocławia przyjechał z Kijowa w czwartek o poranku. Jak zaznacza, na Majdanie był wielokrotnie, ale w momencie wybuchu zamieszek przed dołączeniem do protestujących powstrzymali go rodzice. - Ciężko się nie wzruszyć, gdy dochodzą do nas informacje o ponad 100 ofiarach. To jest nie do pomyślenia, że w 2014 r. dochodzi do takich rzeczy! - dodaje.

      Wladymir podkreśla, że w ostatnich dniach Ukraińcy nie walczyli już o to, by być częścią zjednoczonej Europy, ale żeby być po prostu niezależną Ukrainą. Wyraża też żal, że Unia Europejska zostawiła opozycjonistów prezydenta Janukowycza bez wsparcia. - To jest polityka. Kim my jesteśmy dla Europy? Tylko Polacy nas bardzo wspierają - dodaje z wdzięczności