Ekspansja ideologii gender często jest niezauważana, tymczasem tylnymi drzwiami usiłuje się wprowadzić rzeczy, o których nam się nawet nie śni - mówi dla KAI dr Konstanty Radziwiłł, znany lekarz, były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, wiceprezes zarządu Związku Dużych Rodzin Trzy Plus.
Uważa on, że list biskupów na niedzielę Świętej Rodziny jest ważny ze względu na wagę problemu, który porusza.
Zdaniem dr. Radziwiłła, ekspansja ideologii gender jest często niedoceniana i niezauważana. - Jednym się wydaje, że to nic ważnego, innym, że to tak absurdalne, że szkoda na to poświęcać czas - mówi. - Tymczasem tylnymi drzwiami usiłuje się wprowadzić rzeczy, o których nam się nawet nie śni. To jest niesłychanie ważne, by dostrzec ten problem, inaczej nie będziemy umieli przeciwdziałać temu nowemu, nieznanemu zjawisku - przestrzega.
Zwraca też uwagę, że ideologia gender - jak zauważają w liście biskupi - udaje naukę, prezentuje się poprzez elementy powszechnie akceptowane, jak walka z przemocą domową i dyskryminacją kobiet. - Zewnętrzne cechy tej ideologii zachęcają do sympatii dla niej, a tymczasem uderza ona w podstawowe wartości, na których zbudowane jest małżeństwo, rodzina, a przez to także cała nasza cywilizacja - podkreśla dr Radziwiłł. Ubolewa, że dziś bez przymiotnika "tradycyjna", słowo rodzina przestaje być czytelne. Coraz częściej też ze słowem rodzina ludziom kojarzy się przemoc, niesprawiedliwość, a tradycyjnie ciepłe słowa matka, ojciec, wychowanie, posłuszeństwo, zaczynają budzić podejrzenia, że są złe.
- I to jest skutek tej ideologii, która różnymi kanałami, poprzez media czy przez legislację, a także praktykę działania publicznych instytucji, powoduje przebudowywanie myślenia na temat rzeczy, które stanowią o istocie człowieczeństwa i społeczeństwa - mówi dr Radziwiłł. - To w rodzinie wszystko się zaczyna i jeżeli rodzinę przebudujemy, to znaczy że będziemy przebudowywać wszystko inne, w kierunku, który w mojej ocenie jako ojca, obywatela, katolika, prowadzi do zanegowania powszechnie akceptowanego systemu wartości.
Zdaniem dr. Radziwiłła, ideolodzy gender osiągnęli już jedną ważną rzecz - różnymi trickami zyskali życzliwość mediów, poparcie decydentów, a ubierając się w fałszywe piórka, przekonują do siebie ludzi nieświadomych tego, co ta ideologia w praktyce oznacza. - Bo jeśli ktoś mówi, że jest przeciwko dyskryminacji kobiet i przemocy domowej, to trudno go nie popierać - tłumaczy. - Tymczasem pomysły gender są sprzeczne z naturą: koncepcja płci kulturowej, zamiast biologicznej, płynność ról i płynność płci, powodują destabilizację solidnych podstaw naszej cywilizacji. Myślę, że wiele osób nie dostrzega negatywnych konsekwencji ideologii gender.