Tysiące osób zgromadziły Marsze dla Życia i Rodziny, które przeszły w niedzielę ulicami ponad 40 polskich miast.
Manifestowano podczas nich przywiązanie do wartości rodzinnych i poszanowanie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. – Idziecie w słusznej sprawie, bez troski o życie i rodzinę niczego w Polsce nie zreformujemy – mówił do uczestników warszawskiego marszu kard. Kazimierz Nycz. Marsze dla Życia i Rodziny to radosna manifestacja przywiązania do wartości rodzinnych i poszanowania życia każdej osoby, od poczęcia do naturalnej śmierci. Tegoroczne manifestacje odbyły się także w łączności z Mediolanem, gdzie od 30 maja do 3 czerwca trwało VII Światowe Spotkanie Rodzin.
Marsze odbywały się w tym roku pod hasłem: „Rodzina receptą na kryzys”. Intencją ich organizatorów było bowiem zwrócenie uwagi na kondycję polskiej rodziny i zadania rodziny w dobie kryzysu.
Marsz odbywający się w Warszawie po raz siódmy, zgromadził według organizatorów nawet 10 tys. osób, głównie rodziców z dziećmi oraz członków organizacji rodzinnych i pro-life, także m.in. z USA, Belgii i Francji.
Przed Marszem odczytano m.in. deklarację na rzecz rodzin, w której zawarte są postulaty o ulgi podatkowe dla rodzin oraz swobodę wychowywania dzieci. Następnie pochód ruszył sprzed pomnika Mikołaja Kopernika Krakowskim Przedmieściem i ulicą Senatorską do Placu Teatralnego.
Na czele manifestacji szli członkowie Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi oraz orkiestra „Pipes and Drums”. W pochodzie powiewały specjalnie przygotowane z tej okazji kolorowe flagi. Uczestnicy Marszu nieśli transparenty z napisami „Wybieram życie”, „Stop aborcji” i „Prawo do narodzin dla każdego dziecka” oraz białe balony.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz życzył uczestnikom Marszu, by szli z ufnością, że przypominając o ważności rodziny, wspierają słuszną sprawę. - Idziecie w niewątpliwie najważniejszej sprawie, jaką dziś świat, Europa i Polska ma przed sobą – to troska o życie i o rodzinę. Bez tych dwóch spraw niczego w Polsce nie osiągniemy i nie zreformujemy – zaznaczył kard. Nycz.
Na zakończenie odczytano papieskie pozdrowienie dla organizatorów i uczestników Marszu. W liście abp Angelo Becciu z watykańskiego sekretariatu stanu zapewnił, że Benedykt XVI „wyprasza u Boga, by każdej polskiej rodzinie był podtrzymywany żywy płomień wiary, miłości i zgody jako największe i najbardziej cenne dziedzictwo” Życzy też, by temat spotkania w Mediolanie „Rodzina, praca, świętowanie”, jak i hasło marszów „Rodzina receptą na kryzys” były okazją do osobistych, rodzinnych i wspólnotowych przemyśleń.
Jedyny w archidiecezji krakowskiej Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w Skawinie. Manifestacja rozpoczęła się w przy kościele św. Szymona i Judy Tadeusza. Trasa marszu wiodła ulicami miasta, a wiele osób przyłączało się po drodze do idących. Uczestnicy marszu głośno skandowali hasła nawiązujące do wartości rodzinnych np. „Mama, tata i dzieciaki, nikt nie ruszy takiej paki”. Wiele radości na twarzach idących wywoływał również okrzyk: „Hej, hej rodzina jest okej”. Marsz zakończył się w skawińskiej parafii pw. Bożego Miłosierdzia, gdzie odbył się parafialny piknik z licznymi atrakcjami.
Katowicki Marsz dla Życia i Rodziny poprzedziła Msza św. w katedrze Chrystusa Króla. Abp senior Damian Zimoń podkreślił w homilii, że przyszłość państwa i Kościoła zależy od rodzin. Przypomniał, że Kościół na wiele sposobów pomaga rodzinie i małżeństwu. „Ale też wołamy o lepszą politykę prorodzinną w naszym państwie. Jeśli to jest możliwe w innych krajach, dlaczego nie w Polsce? W naszym regionie, przecież nie najuboższym, jest tylko minimalny przyrost naturalny, o ile w ogóle jest” – powiedział abp Zimoń.
Następnie uczestnicy, całe rodziny z dziećmi w różnym wieku, z transparentami, sztandarami, flagami, chorągiewkami i balonikami przeszli ulicami Katowic do Parku Kościuszki. Tutaj wzięli udział w pikniku rodzinnym pod słynną Wieżą Spadochronową, w ramach którego przygotowano wiele atrakcji dla dorosłych i dla dzieci.
W archidiecezji katowickiej Marsze dla Życia i Rodziny zorganizowano 3 czerwca także w Jastrzębiu Zdroju i Wodzisławiu Śląskim.
Tysiące wiernych uczestniczyło w Marszach dla Życia i Rodziny, które przeszły 3 czerwca ulicami czterech miast diecezji świdnickiej: Świdnicy, Dzierżoniowa, Wałbrzycha i Kłodzka. Przybyli na marsz, łącząc się duchowo z Papieżem Benedyktem XVI oraz uczestnikami VII Światowego Spotkania Rodzin w Mediolanie, przeszli w kolorowych pochodach promujących troskę o życie. Spotkaniom towarzyszyły liczne konkursy i występy artystyczne. W Wałbrzychu i Kłodzku Marsz zakończył piknik rodzinny, a w Dzierżoniowie spektakl pt. "Gdybyś śnił" w wykonaniu grupy Ewenement.
Marsz w Opolu rozpoczął się w południe na placu Kopernika dokąd, mimo niepewnej pogody, ściągnęło blisko 2 tys. osób, głównie rodzin z dziećmi. Prowadzący odczytali list z pozdrowieniem Benedykta XVI do uczestników Marszów w całej Polsce. Następnie manifestacja ruszyła ulicami miasta w kierunku Rynku. W drodze przygrywała orkiestra z Dobrzenia Wielkiego, a z głośników odtwarzane były fragmenty przemówień bł. Jana Pawła II o rodzinie i ochronie życia na przemian z radosnymi piosenkami. Na koniec odczytano deklarację ideową Marszu dla Życia i Rodziny, którą uczestnicy nagrodzili gromkimi brawami.
W diecezji opolskiej podobne manifestacje odbyły się w niedzielę także w Kluczborku i Raciborzu.
Ponad tysiąc osób przeszło ulicami Białegostoku w 3. Marszu dla Życia i Rodziny. Poprzedziła go Eucharystia w kościele pw. św. Rocha, podczas której modlono się o poszanowanie każdego ludzkiego życia oraz w intencji rodzin. Po Mszy św., której przewodniczył ks. inf. Stanisław Strzelecki uczestnicy marszu przeszli ul. Lipową i Rynek Kościuszki pod białostocką archikatedrę. Nieśli ze sobą zielone baloniki oraz wznosili okrzyki nawołujące do obrony ludzkiego życia i przypominające o jego wielkiej wartości. Marsz zakończył się wspólną modlitwą przed pomnikiem bł. Jana Pawła II przy archikatedrze.
Po raz pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami Bydgoszczy. Jego uczestnicy spotkali się najpierw na wspólnej Eucharystii w Bazylice Mniejszej św. Wincentego á Paulo, by następnie przejść ulicami na Stary Rynek i Wyspę Młyńską, gdzie przygotowano „Piknik Rodzinny”. Tam czekało wiele atrakcji – m.in. występ Violi Brzezińskiej oraz Kabaretu „OKO”. W marsz zaangażowało się wiele ruchów i stowarzyszeń, a także osób indywidualnych. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął m.in. ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Jan Tyrawa.
Wedle zapowiedzi ze strony marsz.org podobne marsze odbyły się (dziś lub w okolicy 3 czerwca) w Białymstoku, Bydgoszczy, Dzierżonowie, Ełku, Giżycku, Gliwicach, Gnieźnie, Inowrocławiu, Jastrzębiu, Katowicach, Kluczborku, Kłodzku, Koszalinie, Lęborku, Lublinie, Łodzi Mielcu, Myślenicach, Olsztynie, Opolu, Ostrowcu Świętokrzyskim, Oświęcimiu, Koniemłotach, Pile, Płocku, Połańcu, Raciborzu, Radomiu, Rzeszowie, Sandomierzu, Siedlcach, Skarżysku Kamiennej, Skawinie, Skierniewicach. Słupsku, Sokołowie Podlaskim, Stalowej Woli, Staszowie, Suwałkach, Świdnicy, Szczecinku, Szczytnie, Tarnobrzegu, Toruniu, Tucholi, Wałbrzychu, Warszawie, Wodzisławiu Śląskim i Wrocławiu.