Aktualności

Dajecie człowiekowi nadzieję.

Honorowi krwiodawcy spotkali się w niedzielę 15 stycznia na ogólnopolskim spotkaniu opłatkowym w Bydgoszczy. Świętowanie rozpoczęto od Eucharystii w kościele garnizonowym Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju.

Przewodniczył jej biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, który powiedział, że krwiodawcy dzieląc się krwią, dają drugiemu człowiekowi nadzieję.

W swojej homilii bp Guzdek podkreślił znaczenie ofiary oraz istotę daru siebie samego dla Boga. Jego zdaniem, „potrzeba poświęcenia wpisana jest w sposób szczególny w życie żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych”. – Oni muszą być wciąż gotowi do składania ofiary z siebie, nawet przelania krwi w obronie najwyższych wartości. Do tego zobowiązuje ich wojskowa przysięga – mówił. Przypomniał też, że na sztandarze Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie w czasie II wojny światowej widniał napis „Miłość żąda ofiary”.

Biskup polowy przywołał słowa Pisma Świętego: „Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”, które – jak mówił – są bardzo aktualne także w dobie pokoju. Wyrażają się one najczęściej w okazywaniu miłości, poświęceniu czasu i uwagi drugiemu człowiekowi. – Jednak los może każdego z nas postawić w sytuacji granicznej, kiedy stajemy przed dylematem poświęcenia swojego życia na rzecz drugiego – stwierdził. Bp Guzdek przywołał m.in. przykłady życia Włoszki św. Joanny Beretty Molli oraz polskiej siatkarki Agaty Mróz-Olszewskiej.

„Ofiarować siebie drugiemu – to także postawa każdego krwiodawcy” – zaznaczył biskup. – Przez dar swojej krwi stajecie się uczestnikami Bożego dzieła podtrzymywania ludzkiego życia. Razem z krwią dajecie człowiekowi nadzieję, więcej – życie. Przez krew Jezusa przelaną dla naszego zbawienia staliśmy się wszyscy dziećmi Bożymi. Także i wy dzięki podarowanej krwi macie wielu „krewnych” – ludzi, w których żyłach płynie wasza krew. Ludzi, którzy stali się wam bliscy, bo okazaliście im miłość – podkreślił bp Guzdek.

W modlitwie oprócz dawców z całego kraju uczestniczyli również organizatorzy honorowego krwiodawstwa, władze samorządowe i wojskowe.

– Każde takie spotkanie ma nam uświadomić, że jesteśmy wielką rodziną. Spotykają się osoby, które – pomimo komercjalizacji codziennego życia – nie pytają, co ja za to będę miał. To ludzie, którzy oddają krew w imię miłości do drugiego człowieka. W imię miłości, którą przyniósł nam Chrystus – powiedział proboszcz parafii wojskowej w Bydgoszczy oraz krajowy duszpasterz honorowych dawców krwi, ks. płk Zenon Surma.

Przed kościołem stanął ambulans Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Warszawy, w którym można było oddać krew. – Ludzie w mundurach oddają krew tak jak całe społeczeństwo. W skali całego kraju rocznie jest to od dwudziestu do trzydziestu tysięcy jednostek donacji. To ludzie, którzy są zdolni do myślenia o innym człowieku – powiedziała Hanna Wojnerowicz-Małecka, zastępca dyrektora ds. medycznych Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.