Otwórz oczy: Nie lubimy wstępów, wolimy od razu przejść do rzeczy. A jednak wszystko, co ważne w życiu, ma swój wstęp, wymaga wprowadzenia, przygotowania. Tak samo jest we Mszy świętej. Obrzędy wstępne mają na celu: po pierwsze zjednoczenie wszystkich uczestników Eucharystii, stworzenie z nich wspólnoty, po drugie, mają nas przygotować do słuchania Słowa i godnego sprawowania uczty eucharystycznej. Składają się z następujących elementów: procesja wejścia, oddanie czci ołtarzowi, pozdrowienie i wprowadzenie, akt pokuty, „Panie, zmiłuj się nad nami” (Kyrie), „Chwała na wysokości” (Gloria), modlitwa dnia (kolekta).
Bądź obecny: No właśnie. Bądź obecny od samego początku Mszy świętej. A najlepiej byłoby przyjść chwilę przed jej rozpoczęciem. Wtedy jest szansa na osobiste przygotowanie: uciszenie niespokojnych myśli, uspokojenie rozbieganego wzroku, wzbudzenie intencji, uświadomienie sobie Bożej obecności. Kiedy dzwonek daje sygnał rozpoczęcia Mszy, moja osobista pobożność przesuwa się na drugi plan. Na Eucharystii stajemy wobec Boga – jako Jego lud, jako żywy Kościół. Włączeni we wspólnotę grzeszników spragnionych Bożej łaski. Nie myśl o sobie, że jesteś kimś lepszym lub gorszym od innych. Nie ma tutaj równych i równiejszych. To, czy jesteś dyrektorem, czy bezrobotnym, nie ma znaczenia. Jesteśmy razem. Jako dzieci jednego Boga. Każdy(a) tak samo ważny(a), potrzebny(a), kochany(a).
Źródło: gosc.pl